Śniłem

Śniłem o raju
gdzieś daleko stąd.
O wodach błękitnych
o ludziach życzliwych.
Śniłem o smacznych owocach
dojrzałych relacjach
przyjaźni i serdeczności.

Twarzą w twarz
stanąłem ze swymi marzeniami
przechodząc za bramy miasta.
Słońce z nieba się uśmiechało
wiatr delikatnie kołysał moje ciało.

Spotkałem tam tego i tamtego
ludzi świata całego
pośród drzew, budynków
i rajskich zakamarków
szukając ciebie
nie znalazłem
tego kogoś. 
Michał Szewczyk (C)
 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Uczę się życia na pamięć

Doraźnie

Od dawna