Hotel w błękicie

Kocha się raz, jeden
i nigdy więcej
Spotkaliśmy się raz
okazji nie było już więcej
Hotel w błękicie
przyjął nas gościnnie
na jedną dobę
rankiem, w sobotę
W siebie wpatrzeni, żarem uśpieni
hotelem w błękicie zauroczeni
jedno nas dzieli;
to czas który minie
tak szybko jak obłok jednej chwili
bo czas się nie myli.

Kocha się raz, jeden

Michał Szewczyk (C)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Uczę się życia na pamięć

Doraźnie

Od dawna