Na skrzyżowaniu

Telefon milczy
za drzwiami opustoszał próg 
tylko ja wciąż wierzę w jakiś sens 
w coś co może nigdy się nie wydarzy 
jestem między drogą a bezdrożem 
między słowem a milczeniem 
pośród końca i początku 
stoję bezimienny 
na skrzyżowaniu miłości i nienawiści 
chcę krzyczeć 
choć straciłem głos 
stałem się jak głaz milczący 
pozbawiony uczuć i kolorów 
głębi i poznania 
złudzeń tego świata. 


Michał Szewczyk (C)



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Uczę się życia na pamięć

Doraźnie

Od dawna