Drogą w nieznane
Stąpam po kruchym lodzie to życie które dręczy mnie czasem jest przyjacielem niekiedy zaciętym wrogiem idę drogą w nieznane czasami oglądam się za siebie i widzę jakby coś co było szansą na głęboki oddech zwróceniem oczu we właściwą stronę a dziś obumarło. Życie to codzienny autostop łapię okazję, wsiadam i jadę ktoś zawsze siedzi obok to anioł stróż w człowieku w przenośni i dosłownie po drodze zatrzymuję go wysiadam a on jedzie dalej. Michał Szewczyk (C)