Posty

Krótka chwila, niekończąca się tęsknota

Obraz
Przez krótką chwilę, dane mi było przy tobie zasypiać i budzić się. To były najcudowniejsze chwile, pełne twojego ciepła. Teraz wszystko mi ciebie przypomina. Co wieczór kładę się po twojej stronie łóżka. Głowę układam na twojej poduszce a ona wciąż pachnie tobą. Wspominam nasze łóżkowe rozmowy o wszystkim i o niczym. Wszystko tak boleśnie pamiętam. Każdy jeden szczegół. Sypialnia kojarzy mi się wyłącznie z tobą. Twoja kołdra, twoja poduszka a mnie została tylko tęsknota. 

Naucz mnie kochać

Obraz
  Marzę o miłości, choć nie umiem kochać.  Co to za miłość  gdy kochać wypada, trzeba a może ktoś inny  na moją miłość czeka.  Kochać trzeba chcieć,  trzeba to czuć. Do miłości nie można zmusić, miłości można się nauczyć.

na wskroś

Obraz
przenikam cię wołaczem tęsknoty* na wskroś na wieczność całą obumarłą zamarzniętą kruchą przenikam cię wołaczem tęsknoty po oczy twe niestęsknione po usta twe milczące po ciało twe nieproszące na wskroś przeszywam cię jałowym buntem    *nawiązanie do tekstu autorstwa Kai Kowalewskiej pt. „Cienka czerwona kreska”, Chaos i inne piętra , wyd. Novatorja, Łódź 2017 (wydanie pierwsze)

Nie wiesz co dalej

Obraz
Przychodzi taki moment łzy chodzą po kątach panoszą się po zakamarkach nie wiesz co dalej gdzie iść na czyim ramieniu oprzeć swoją głowę co powiedzieć światu dookoła samemu sobie ja też nie wiem co dalej światła gasną kolory blakną dalej unikam twego wzroku stoją za białą niewidzialną ścianą rozrywającą mi serce Michał Szewczyk ©   

Zostaw mą duszę w spokoju

Obraz
Chcę żeby zniknął twój ślad z moich oczu, z moich myśli i z serca rozdartego na pół. Zostaw mą duszę, mój umysł w spokoju odejdź jak najdalej. Ja też odchodzę powoli  z pokusą jedną, drugą, następną by wrócić do ciebie choć na chwilę by upokorzyć dziś siebie. Michał Szewczyk ©

Taniec nocą

Zaproszę cię nocą do tańca, co będzie jak modlitwa złączone nasze dusze przez cały zmierzch, całą noc aż do świtu. Zatańcz ze mną w blasku świateł rozjaśniających ludzki mrok zatańcz ze mną ten pierwszy i ostatni raz, szalenie, po cichu. A potem, no właśnie, co będzie potem, gdy świt zapuka do okien? Nic nie trwa wiecznie, nawet bezdenna noc. A potem rozejdziemy się bezimienni  strawieni przez żar letniej nocy, spaleni do kości. Ty pójdziesz w swoją stronę, ja w swoją na tanecznej sali pozostaną tylko ci mali  Pełni wiary i komuś na własność oddani. My w swej wolności, odlecimy, jak ptaki w przestworza którym dość dobrze znana jest groza.  Michał Szewczyk ©

O nas

Obraz
Myślę dziś o naszej czułości  dotyku, splecionych ramionach  słowach unoszonych przez wiatr. Myślę o zapachach  wonności bzu i jaśminu  i o tym czy pamiętasz  że wciąż jestem tu.  Michał Szewczyk © 31.07.2018