Świat mojej poezji

Zrobiłem krok w twoją stronę chciałbym, lecz nie żałuję kochać cię to miłość trudna żyć bez ciebie to pustka okrutna. Gwiazdy kłócą się na niebie te awantury tyczą się ciebie nie masz pojęcia, kim jesteś dla świata życie bez ciebie to wielka strata. Cofasz się kilka kroków w tył nie będę już się z tym krył że wzdycham nocami do pustej ramki zabrakło zdjęcia, dłoni i klamki. Chcesz wejść, lecz drzwi są zamknięte wrota do szczęścia przez drogi kręte nie gaszę światła, płomienia świecy wierzę że przyjdziesz tu którejś nocy. Michał Szewczyk (C)

Idąc przez las, gdzieś tęsknię jadąc przez miasto, gdzieś tęsknię patrząc ludziom w oczy, gdzieś tęsknię stojąc w oknie, gdzieś tęsknię siedząc w kinie, gdzieś tęsknię gdy nie ma ciebie, gdzieś tęsknię. Życie zbudziło mnie ze snu los przeszedł na drugą stronę gniew we mnie urósł żal mi słowa odebrał spokój przyszedł niewczas wczoraj i dziś, wciąż nie ma nas.  Michał Szewczyk (C)

Nie bój się przyznać, że tęsknisz ja też tęsknię. Nocami to właśnie tęsknota wypełnia moje przestrzenie. Ty wiesz, że nie jestem idealny bo tacy ludzie to w powieściach Harlequina czasami występują. Jedynie. Dla mnie jesteś ideałem boję się utracić ciebie na zawsze. Ten lęk nie daje mi swobody paraliżuje mnie twa nieobecność. Choć dziś jesteś za to ci dziękuję. Serce moje i serce twoje sobie nawzajem oddane. Mówimy o miłości lecz czy o niej prawdziwie myślimy czy ją czujemy? Michał Szewczyk (C)

Mijam się z życiem na zakrętach czuję, że nie jestem już taki sam wszystko jakby przestaje istnieć zostaje tylko oswojony strach. Pusta przestrzeń wypełnia się pustką nie wszystkim myślom mówię dzień dobry niektóre z nich nieumiejętnie przeganiam wracają, czy wiedzą one po co? Michał Szewczyk (C)

Wszystkim moim Czytelnikom, a właściwie czytelnikom mojego bloga, składam najserdeczniejsze życzenia; Spokojnych, radosnych, szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w gronie Najbliższych. Tych, których kochamy i którzy nas kochają. CUDOWNYCH ŚWIĄT!

Już wieczór kolęd się zbliża już słychać łamanie opłatka ten wyjątkowy dzień dziś jest już coraz bliżej. I choinka roztacza swój blask i uśmiechem darzy się świat choć w nie każdym zakątku widnieje radość, gdzieś przecież płyną łzy. Uśmiechnij się do kogoś zaproś z drogi tułacza Święta to przecież znacznie coś więcej to dla nas następna szansa. Nie szczędź nikomu miłości nie szczędź nikomu nadziei ożyw pośród siebie wiarę to Bóg przychodzi do ciebie. Michał Szewczyk (C)

Moje sny wyrwane są z kontekstu moje włosy na głowie i dni w kalendarzu wszystkie są policzone i zapisane gdzieś w Boskim inwentarzu. Mój dom jest najcenniejszym skarbem moja modlitwa jest niebiańskim zjednoczeniem a moje myśli są jak kwiaty czasem zwiędłe, czasem zmarznięte.    Michał Szewczyk (C)     

    Człowiek człowiekowi daleki świat światu niedostępny miłość miłości nierówna droga do szczęścia daleka sny nie nastrajają myśli nie krzepią szlaki się zacierają mosty płoną drogi się rozchodzą. Daleko mi do życia i do samego siebie do ludzi, do przyszłości do medali i zwycięstw do uśmiechu czasem nawet bez sensu do dni jasnych jak słońce i nocy gładkich jak ocean do weny, wiersza i prozy daleko mi dziś.    Michał Szewczyk (C)